Uderzenie asteroidy w Ziemię miliony lat temu doprowadziło do zagłady dinozaurów. Co by było, gdyby ominęła naszą planetę? „Dobry dinozaur” rozwija tę alternatywną wersję: wielkie gady wcale nie wyginęły, ba – zajmują się pracą na roli, wypasem bydła itd. A ludzie? Ci wydają się daleko w ewolucyjnym tyle. – To typowa opowieść o chłopcu i jego psie, z tym że u nas rolę chłopca odgrywa dinozaur, a rolę psa – chłopiec – mówi reżyser. Jednak nie ma w tym zabiegu nic przewrotnego. Filmowa prehistoria zaskakuje fotorealizmem świata przyrody i malowniczych krajobrazów, co gryzie się z do bólu kreskówkowymi postaciami. W tej rzeczywistości rozgrywa się sympatyczna, choć niezbyt oryginalna familijna opowiastka z przesłaniem o osiąganiu dojrzałości poprzez konfrontowanie się z tym, czego się boimy.